Horns to ogromne zaskoczenie na tegorocznym Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto. Reżyserem jest Alexandre Aja (Wzgórza mają oczy), a film powstał na podstawie powieści o tym samym tytule autorstwa Joe Hill.
http://www.film.gildia.pl/news/2013/09/horns-czyli-nowy-basniowy-film-z-radcilif fem
rogi joego hilla to jedna z moich ulubionych książek i jak jeszcze głównego bohatera ma zagrać aktor z mojej ulubionej serii filmów to zapowiada sie ciekawie, aczkolwiek
daniel nie potrafi dobrze zagrać sytuacji przepełnionych grozą. bynajmniej ja tego nie czuję. ale oczywiście wybiorę się do kina. bagatela, "pudełko...
Byłby z tego niezły thriller,bez tych surrealistycznych bzdetow,wydumanych scen na końcu...rozwiał się gdzieś fajny klimat budowany przez muzykę pobrzmiewają w tle... Nie dziwię się gorzkim opiniom o tym filmie,bo to właśnie - moim zdaniem- zepsuło cały film... Szkoda.
A "Harry" z rogami,to wciąż drewno i słaby...
Czasami mam ochotę dać zero. Dla mnie totalne nieporozumienie. Nie dziwię się, że Shia LeBeouf w tym nie zagrał.