Z ciekawości dotrwałam do końca. W ostatnich ujęciach pomyślałam sobie jak ten wąż wejdzie mu w ranę do brzucha to już kompletnie uważam ten film za szmirę. No i wlazł. A za chwilę jeszcze kolejny wszedł do gardła, co było gorszym widokiem. Pomimo lekkiego, przyjemnego wątku miłosnego, nie polecam ze względu na prostotę pozostałych scen.