Daniel Radcliffe

Daniel Jacob Radcliffe

8,1
55 611 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Daniel Radcliffe

Według mnie powinien dać sobie spokój. Harry Potter się skończył a on pozostanie nim do końca życia. Oglądając inny film z jego udziałem w żaden sposób nie potrafię uwierzyć w graną przez niego postać bo widzę cały czas HARREGO POTTERA i nie powiem, jest to trochę irytujące. Pomijając już fakt braku talentu i to że jest po prostu słabym aktorem. Nie oszukujmy się zarobił fortunę na kiepskiej roli w bardzo popularnym i kasowym filmie która go całkowicie zdominowała ale to jeszcze nie znaczy że ma talent. Słyszę argumenty typu " on się dopiero rozwija" racja i będzie nas raczył tym swoim "rozwijającym" się aktorstwem dopóki mu się to nie znudzi i wykorzystując swoją popularność zacznie robić coś innego, np trenować MMA xD

Bourne32

Gdyby aktorzy tak do tego podchodzili mielibyśmy masę aktorów którzy graliby w serialach ewentualnie w dwóch,trzech filmach a potem tylko lansowali się na czerwonym dywanie. Wiem że to naiwnie brzmi ale: daj mu szanse. Trzy,cztery lata i okaże się czy ma talent czy nie i czy rzeczywiście na zawsze pozostanie Harrym. Popatrz na kariery wielkich aktorów. Di Caprio jeszcze do niedawna był kojarzony z Jackiem z Titanica, George Clooney bardzo długo był lekarzem z Ostrego dyżuru, Depp przez lata był gwiazdą serialu 21 Jump Street. Dzięki tym produkcjom panowie zdobyli wszystko. Wielką sławę,uwielbienie wiernych fanów( a przede wszystkim fanek;)) i ogromne pieniądze. Ale dalej rozwijali się aktorsko i dziś są gwiazdami kina.

Hektor_

Może i masz racje ale myślę, że aktorzy, których wymieniłeś prezentowali trochę wyższy poziom na początku swojej kariery, czymś się odznaczali dlatego zostali zauważeni i teraz są gwiazdami (cokolwiek to znaczy bo ostatnio nie mam pewności czy to pozytywne czy negatywne określenie aktora). Według mnie on niczym się takim nie wyróżnił w Harrym Potterze a zwłaszcza grą i gdyby nie ta rola to pewnie byśmy go dzisiaj nie znali. Chyba że ktoś postrzega zdolności aktorskie po tym ile ów aktor zgarnia za rolę to w takim wypadku Radcliffe z pozostałą dwójką przyjaciół z planu są na czele. Chodzi mi też o to że niektórzy aktorzy bazują tylko na popularności i tylko dlatego dostają nowe bo nijak ma to się do tego czy są dobrzy w tym co robią czy nie.

Bourne32

Chodziło mi o gwiazdy w pozytywnym tego słowa znaczeniu-świetni aktorzy,a przy okazji bardzo popularni.
Co do zdolności,owszem na początku kariery ci trzej panowie prezentowali wyższy poziom i wybili się przede wszystkim dzięki własnemu talentowi. Ale pamiętaj że Depp i Clooney pokazali swoje możliwości gdy byli po 30.Może za jakiś czas Radcliffe pokaże na co go stać. On ma to przewagę że już jest znany,dzięki temu dostanie kolejne role ,ale jeśli w tych rolach się nie wybije to może mieć pretensje tylko do siebie. Wtedy przestaną go obsadzać w jakichś większych produkcjach i pewnie zacznie grać w podrzędnym serialu,albo odejdzie(kasy z Pottera wystarczy mu do końca życia). Ale to dobrze że jest ambitny i próbuje się przebić.

Bourne32

On ma sobie odpuścić, bo Ty go widzisz tylko jako Pottera?

snowdog

Nieźle to sobie streściłeś, chodziło mi też o coś innego ale poniekąd tak i nie wiem czy to zauważyłeś to moja subiektywna ocena.

Bourne32

No dobra, to w takim razie rozwinę się bardziej.
Trudno nie być zaszufladkowanym grając przez pół swojego życia jedną postać, do tego w bardzo znanej i popularnej serii. Jeśli nawet nie jest aktorem na poziomie nie wiem, Johnny'ego Deppa, to sugerując się jego wyborami stara się on rozwijać aktorsko i próbuje swoich sił w różnych gatunkach, od drobnych ról komediowych, przez musical do horroru (gdzieś się jeszcze zaplątał po drodze thriller i dramat). Jasne, że są aktorzy, którzy wybili się jako dzieci i pozostali dobrzy w tej branży. Ale jeśli nawet Radcliffe do takich nie należy, to angażując się w różne projekty, biorąc pod uwagę fakt, że dorastał na planie, uważam, że z czasem wyrobi się jeszcze bardziej. Jeśli rzeczywiście dostaje nowe role tylko dlatego, że jest popularny, to bardzo dobrze stara się wykorzystać dane mu szanse. Teraz jeszcze jest popularny, ale kiedyś to się skończy, dlatego już teraz angażuje się maksymalnie we wszystko co się da i może być dobre. Dlatego uważam, że dobrze robi "racząc nas swoim rozwijającym się aktorstwem", bo nawet jeśli teraz coś mu nie wychodzi, to w przyszłości może to zaowocować. Pomijam jeszcze kolejną kwestię - to jest jego życie i jego przyszłość, dlatego watpię, żeby on sam oglądał się w tej kwestii na to, czy innym się podoba to jaki zawód sobie wybrał. Nam wystarczy po prostu nie pójść któregoś popołudnia do kina, dla niego to jest część życia, bo bądź co bądź to jest jego praca.

snowdog

Oczywiście czas pokaże ale ja osobiście nie mam zamiaru obserwować zmagań Radcliffe'a bo niczym mnie nie zainteresował i nie wróżę mu wielkiej kariery. Niemniej jednak kiedy po jakimś czasie okaże się, że się myliłem (czego mu życzę) zwrócę mu honory i przyznam się do błędnej oceny ;D

Pozdrawiam !

Bourne32

Ja oglądałam go w dwóch innych filmach i nie miałam problemu z widzeniem go w innej roli. Ale to twoja subiektywna ocena.

Bourne32

nie zgadzam się z tym... z chęcią zobaczę Radcliffe'a w kobiecie w czerni (http://youtu.be/vEMNdRfJvhY )... moim zdaniem ten film może być naprawdę dobry...:D

Carrie_

A moim zdaniem to będzie kolejna lekka historyjka na którą można sobie pójść z przyjaciółmi a po wyjściu z kina już jej nie pamiętać. Ale oczywiście mogę się mylić.

Bourne32

Trudno wróżyć z fusów...faktem jest, że to właśnie ta lekka rozluźniająca forma kreacji która go zaszufladkowała przyciąga wielu fanów i nie tylko... Zgadzam się, że nie mówimy tutaj o nieoszlifowanym diamencie kunsztu aktorskiego ale popularność i możliwości jakie otworzył przed Radcliffe'm HP dają mu niepowtarzalną szanse wykorzystać doświadczenie i marketingowe znaczenie swojej osoby by "levelować" na wyższy bardziej realny w ocenie poziom aktorstwa. Teraz jest Harrym ale wystarczy jedna naprawdę dobra rola by to "błogosławione -piętno" przestało mieć znaczenie...Osobiście wiąże sporą nadzieję z jego rolą w kobiecie w czerni... z niecierpliwością czekam na premierę bo ten film będzie sprawdzianem który zweryfikuje Daniela, sukces kasowy ma zapewniony bo chyba nawet ty Bounce32 się na niego wybierzesz choćby z czystej ciekawości, żeby się przekonać jaki potencjał siedzi w tym chłopaku, jak na razie jest zagadką...nie mogę się już doczekać i chodź ja też widzę go przez pryzmat wiadomej kreacji, po cichu mam nadzieje na odważny krok Radclieffa w stronę prawdziwego aktorstwa zbudowanego na własnych umiejętnościach a nie sławie... wszystko będzie jasne po premierze "no może bardziej po seansie ;)".

Carrie_

I po seansie. I stwierdzam z mojej strony że kolega Radcliff niczym się nie popisał typowa przeciętna rola przeciętnie zagrana. Obejrzałem ten film tylko z czystej jak napisałaś ciekawości żeby zobaczyć jak sobie poradził bo jednak to nie moje klimaty i oświadczam że odpuszczam sobie dalsze śledzenie jego kariery. Zresztą tego się spodziewałem.

Bourne32

Niestety muszę się z Tobą zgodzić. Ja także się zawiodłam, no ale cóż są lepsi aktorzy i ci gorsi. Tak bywa.

Bourne32

Wydaje mi się, że jeśli się przeczyta książki o HP, to niekoniecznie widzi się w Radcliffie Pottera. Przynajmniej ja tak mam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones