Nie jestem na bieżąco z portalami plotkarskimi, ale z tego co mi wiadomo ostatnia wzmianka o tym, że ma kłopoty z alkoholem pochodziła z grudnia 2012 roku. Później się pozbierał i zaczął grać, a z tego co teraz wywnioskowałam, przeglądając zdjęcia, to ma dziewczynę. Nie jestem więc do końca przekonana czy faktycznie tak strasznie się stacza. :)
Przyznał się zresztą sam, że ma problem z alkoholem i starał się z tym walczyć - a że alkohol był jego sposobem na radzenie sobie ze stresem/sławą/plotkami etc. to już inna sprawa. Ktoś kto się stacza raczej nic by z tym nie robił, a on wychodził z nałogu. (I tak dobrze, że to alkohol, a nie narkotyki). ;)

Alkohol to narkotyk - być może najgorszy z możliwych. Najbardziej pospolity i najmniej doceniany w swojej destrukcyjnej twórczości.

A Ciebie pani od polskiego przepuściła, choć nie powinna.

Myślę że można to nazwać "syndromem Culkina" - w dzieciństwie świetnie zapowiadający się aktor, w dorosłym życiu nałogowiec (już teraz w Daily Mail piszą że jest alkoholikiem).

Przestańcie pisać bzdury, Daniel to młody, poważny, dobrze zapowiadający się aktor. Culkin może mu buty czyścić. Właśnie Daniel ma normalną rodzinę, a alkohol to nie przestępstwo, ile z was na imprezach chleje i wraca nad ranem. On nie jest święty, a że jest sławny to zawsze ktoś będzie próbował zrobić z niego alkoholika.

Szczerze mówiąc to nie wiem co autor miał na myśli - przecież ostatnie newsy zazwyczaj odwołują się do jego pracy zawodowej i nowych projektów, więc chyba woda sodowa nie uderzyła mu do głowy. Oczywiście w czasie kręcenia Pottera miał swoje gorsze chwile i popadł w alkoholizm - ale szczerze o tym opowiedział, tłumacząc że nieśmiałemu, małemu chłopcu trudno jest udźwignąć to całe szaleństwo związane z sagą. Poszedł na odwyk i już od kilku lat nie pije - więc można go tylko podziwiać za to, że wiedział kiedy szukać ratunku.

Nie wiem, co Cię obchodzi na co on wydaje pieniądze...
Daniel i inni aktorzy to normalnie ludzie, nie muszą być dla nikogo wzorem. Głupio tak stawiać sławne osoby jako przykład dla młodych. Od wychowania są rodzice, nie media. Aktor ma porządnie odgrywać swoje role i tyle. Życie prywatne to jego sprawa.

Dla mnie to śmiechu warte, żeby 1) śledzić czyjeś życie poprzez plotki (dobre!) 2) a potem zakładać specjalnie temat na stronie danej osoby, żeby porajcować się tym razem z innymi. Boże...ludzie nie mają swojego życia.... Już pomijając fakt, że wielu studentów więcej chleje niż niejeden aktor a jakoś nikt o nich tematów nie zakłada.

Sodówa?!
Skoro popada w alkoholizm to raczej nie z radości, co?
Krytykować i wytykać to każdy potrafi.

Nie wiem co u niego, bo nie mam czasu i ochoty na śledzenie plotek na temat każdego dobrego aktora, którego lubię, ale mocno wierzę, że nawet jeśli miał/ma jakieś kłopoty, to ma też w pobliżu kogoś kto mu pomoże i sam ma też siłę by walczyć.

Długo nie miałam o nim dobrej opinii, bo w zasadzie widziałam go tylko jako Harrego, ale właśnie obejrzałam z nim inny film i jestem zachwycona.
W tym filmie był genialny, w ogóle mi nie przyszła myśl, że "oo to Harry", po prostu idealnie wczuł się w rolę.
Więc wierzę w niego i życzę mu samych wartościowych i wymagających ról, w których będzie miał szansę się wykazać.

ej ludzie skoncentrujcie sie na filmach nie oceniajcie ludzi po prywatnych sprawach , pozatym ja bym dyskutowal bo portale plotkarskie i inne tego typu robia ludziom pranie z mozgu , ile to juz razy slyszalem wywiady aktorow / piosenkarzy ktorzy wiarygodnie wypowiadali sie ze wszystko co o nich pisza jest wyssane z palca , ok tu sa zdiecia , ale czy nie wolno mu sie napic ?! jakis paparazzi go przylapal i rozdmuchal po mediach a te szuje dalej to pociagneli ze alkoholik itd
tak dzisiaj dzialaja media , a moze komus sie narazil i chcial go skompromitowac

W jego przypadku to chyba uzależnienie od alkoholu ma niewiele wspólnego ze wspomnianą sodówka a raczej z załamaniem nerwowym.