Jedyna rzecz, która irytuje mnie w tym serialu, to rola Boyd'a Holbrook'a. Kolo jakoś nie pasuje w ogóle do estetyki lat 80'. Typ jak i jego sztucznie wyglądający wąs niefortunnie wpływa na brak autentyczności, napawając mnie pewną dozą obrzydzenia dla tej postaci.
Takie samo mam odczucie, jestem dopiero po 3 odcinku i strasznie Murphy mi nie pasuje, mam nadzieje, że w późniejszych odcinkach się to zmieni. Jak narazie poprostu działa mi na nerwy :)
Boyd Holbrook może jest podobny ale aktorem jest nienajlepszym. I jako postać na pewno troche nijaki ( w porównaniu do orginalnego jankesa)
Właśnie dodałem komentarz na temat serialu, teraz widzę, że nie tylko ja mam takie odczucia co do tego kolesia :)
Dla mnie koleś jest kompletnie nijaki i czasami zapominam, że jest on w ogóle w tym serialu, ale nie powiedziałbym, że działa mi na nerwy. Może w następnym sezonie jego postać się jakoś zmieni...
Fakt był nijaki, ale był podobny do prawdziwego Murphy'ego. Tylko po prostu wzięli przystojniejszego aktora. Tak jak wzięli ładniejsza i szczuplejszą aktorkę do roli żony Escobara.
https://media.licdn.com/mpr/mpr/shrinknp_400_400/p/5/000/1ba/0fa/1beeb26.jpg
http://wvw.nacion.com/ln_ee/1999/noviembre/22/huesped.jpg
Pierwszy link się nie otwiera, ale to drugie zdjęcie jakoś wybitnie niefortunne. Na mnóstwie innych zdjęć jest dużo szczuplejsza i ładniejsza (choćby tutaj: https://heightline.com/wp-content/uploads/pablo-and-family.jpg ), chociaż widać, że z czasem tyła. Aktorka i tak oczywiście jeszcze ładniejsza, ale porównywanie jej ze zdjęciem z Twojego komentarza chyba nie ma sensu.
A serialowy Escobar prawie w ogóle nie był podobny do tego prawdziwego - co nie zmienia faktu, że rola Wagnera Moury była genialna.
tak nota bene - jeśli chodzi o odmianę przez przypadki anglojęzycznych nazw to zasada jest taka, że apostrofu używamy wtedy kiedy w wymowie w polskiej odmianie danego słowa słychać ostatnią literę inną niż w pisowni oryginalnej.
W tym przypadku powinieneś napisać Boyda Holbrooka i byłoby ok, ale np. gdybyś odmieniał słowo Murphy i chciał odmienić przez przypadek "dopełniacz" to powinieneś napisać Murphy'ego, czyli wtedy używasz apostrofu, bo na końcu słyszysz "i" a w pisowni jest "y".
Sorry że tak się wymądrzam ale mnie to trochę w oczy kole.. no ale wiesz.. może się przyda na przyszłość.
pozdro!
Spoczi :) Byłem totalnie pijany jak to pisałem, więc i tak nieźle, że rozchodzi się tylko o apostrofy.
Doładnie to przed "że" i 2x "ale"
...a tak się wymądrzał, prawda jadziunia80? :-D
Nie jest najgorszy nadrabia od czasu do czasu narracją, ma pasujący do tego głos...
dobrze zagrana, ale troszke smieszne jest to, ze gra go aktor brazylijski i choc nauczyl sie ladnie hiszpanskiego, to brazylijska maniera jednak przebija sie w jego akcencie. Troszke ujmuje to autentycznosci, ale i tak serial jest na prawde dobry i w bardzo ladny sposob pokazuje tez kolumbijska mentalnosc, slowa wieksze niz zycie :)
nie wiem i nie mogę się wypowiedzieć znam tylko języki dla normalnych ludzi czyli angielski i polski;)
śmiesz twierdzić, że tylko ok 40 tys. ludzi i to sory ale to już zabrzmi przekomicznie - będąca polakami jest normalna? Wiesz póki co czy ci się to podoba czy nie język angielski jest językiem międzynarodowym i tak 90% kontentu internetowego jest w angielskim, angielski jest używany w biznesie w polityce w dyplomacji itd. itp. ogólnie posługuje się nim kilka miliardów ludzi i z pewnością jest to ludzki język chociażby ze względu na jego prostotę budowy i łatwość w nauce a to, że jestem polakiem i moim natywnym językiem jest polski to jest oczywistym, że to też jest ludzki język ale to już raczej dla mnie i dla moich rodaków, dla obcokrajowca język polski brzmi mniej więcej tak sszxczsZcżczasscscscscsszzzczczczz :)
A angielski brzmi błebłebłe :))) Co byś nie pisał to dla mnie polski jest językiem wyższego poziomu niż niefleksyjny angielski :)
z pewnością jest bogatszy tu się zgadzam że w porównaniu do polskiego angielski jest prymitywny ale jest to także jego zaleta posiada bardzo prostą składnię i jest jednym z łatwiejszych jak nie najłatwiejszym językiem do nauki dla osoby nie będącej natywnym anglikiem
Angielski jest piekny a Polski brzmi jak zacofany jezyk farmerow i oraczy pola. Nikt poza Polackami nim nie mowi i nikt sie go nie chce uczyc bo jest brzydki.
Kazdy jeden jezyk Azjatycki jest ladniejszy w brzmieniu i popularniejszy w nauce niz Polski.
Zrob z ta dawka prawdy cokolwiek chcesz
Azjatycki łądniejszy? Dla mnie brzmią jakby mieli przewlekłe zatwardzenie.
Wracając do twojego pierwszego zdania. Ćóż, proponuję nie udzielać się więcej i skaskować konto na tym portalu, skoro tak bardzo nienawidzisz własnego narodu. Proszę pisać posty na jakimś azjatyckim forum filmowym, gdzie brak "polaczków" i oraczy pola.
Jeśli się nie mylę to najwięcej osób na świecie posługuje się akurat językiem hiszpańskim.
Trudno powiedzieć, ale być może twórcy nie znaleźli wystarczająco dobrych aktorów w Kolumbii albo bali się grać w tym serialu. Trzeba powiedzieć, że większość obsady pochodzi z Meksyku, Brazylii, Chile lub Kuby (mowa o latynoskich postaciach).
Kolumbijczycy nie chcieli grać w tym serialu. Zresztą wiadomo. W Medellin wciąż panuje kult Pabla, więc ryzykownym jest dla lokalnego aktora grać w serialu, który pokazuje, że Escobar nie był takim filantropem i przyjemniaczkiem, jak to się Kolumbijczykom zdaje.
Taa, gość nie daje rady ani przez chwilę. Najśmieszniej wypada w tych scenach,w których grozi tym wszystkim niebezpiecznym typom. Chłopak wygląda jak by miał 20 lat i próbował nadrabiać wąsem
Ale wiesz, że tak własnie często wygląda rzeczywistość? Nie każdy policjant wygląda groźnie chcąc wyglądać groźnie.
Imo ta postać jest naturalna, a to że wzbudza taką niechęć wynika z tego, że taki białas nie pasuje do klimatu serialu, ale tak samo nie pasował do ówczesnej Kolumbii Steve Murphy.
Ale tak wyglądał agent DEA, który przyczynił się do rozwalenia imperium Escobara. Co na to poradzisz, że takie są fakty?
Racja, tylko Pedro Pascala jakoś nie wystylizowali na prawdziwego Peñę (pomijając może wąsik). Ciekawe, skąd taka decyzja.
https://i2-prod.mirror.co.uk/incoming/article12199385.ece/ALTERNATES/s615b/Narco s.jpg
Pamiętajmy, że Pena i Murphy byli konsultantami przy serialu. Być może mieli wpływ na to, kto ich zagra :)
Po prostu jest go za dużo, akcja powinna się skupiać na kartelu, a nie na pracy DEA
No nie. Serial ukazuje proces, w którym agenci DEA ścigają Escobara i w końcu go dopadają. Podobnie toczy się fabuła trzeciego sezonu w Cali.
Zgadzam się co do tej postaci.Za to reszta obsady jest moim zdaniem świetna jak i sam serial. Netflix po raz kolejny popisał się świetnym produktem, widać że przyszłość należy do takich platform.Zamiast czekania na odcinki mamy od razu wszystkie w jednym dniu, i zamiast kilkunastu sezonów mamy 2 konkretne sezony, jak dla mnie to właśnie w tym kierunku powinny zmierzać seriale.
Też zgadzam się, odnośnie postaci. jestem na 3 odcinku, serial mega, ale ilość przemocy wobec kobiet bardzo mnie razi i trochę ciężko mi się na to patrzy
zgadzam się z opinię modzel94, chyba takie było założenie, że postać pozytywna, ma nas wkurzać, a inni bohaterowie, są od niej bardziej, wyraziści, atrakcyjniejsi fizycznie, bardziej charyzmatyczni a jeśli chodzi o "moralność" to już inna brożka, ale budzą sympatię, to jeszcze bardziej pozwala wierzyć że biedacy z kolumbijskich slumsów mogli się zauroczyć Escobarem a gardzić grigos.
Ciekawe kto niby w tym serialu jest atrakcyjniejszy fizycznie od Murphy'ego :P chyba Eskobar, który wygląda jak typowy Janusz z brzuchem.
Heh, dokładnie. :P Ale jakby się wysilić to ktoś tam by się znalazł, chociażby taki Eduardo Sandoval.