Zacznijmy od tego, że zabrałam się za ten serial głównie z powodu epizodycznej roli Coltona Haynesa (jestem wielbicielką) i Greya Damona (umiarkowanie lubię)/// tak, lecę na śliczne facjatki u aktorów. Wysoka średnia, całkiem zachęcający opis fabuły i plakat, wysoko w rankingu seriali "dla młodzieży".
Już od pierwszego odcinka wszystko było nie tak, jak powinno.
Chloe jest najgłupszą i najbardziej naiwną główną bohaterką, na jaką się natknęłam w serialach tego typu - w dodatku gra ją straszna aktorka, która ma w arsenale tylko jedną minę "uwaga, mam biegunkę". Zamiast zajmować się ważnymi sprawami (heloł, śledzą mnie, chcą zabić) myślała o tych swoich miłostkach (nota bene - tak kreatywnych i oryginalnie poprowadzonych, że szkoda słów) i innych pierdołach... Jedno. Wielkie. Nope. Może gdybym miała 13 lat to spodobałyby mi się te "głębokie" przemyślenia nt. uczuć, ale chyba trochę nie wstrzeliłam się w target wiekowy (a przestałam być "młodzieżą" nie tak dawno temu). A to dziwne, bo inne seriale "dla młodzieży" mi się podobają, jestem mało wymagającym widzem, ale każda głupota ma swoje granice (:
Dalej... Totalnie nieprzekonujący i drewniani bohaterowie drugoplanowi. Najgorszy rzecz jasna Paul, ale Jasmine, matka czy Valentina niewiele mu ustępują... Alek na szczęście po jakimś czasie się wyrabia (pewnie buźką i akcentem maskuje niedoskonałości w grze aktorskiej).
Wspomniałam już, że główna bohaterka jest naiwna? Oś fabularna kręci się przez cały czas wokół tego, że jest łatwowierna i wpada we wszystkie pułapki po kolei i zachowuje się infantylnie :/ Aż żal pomyśleć, że taki ktoś może prowadzić samochód...
Niewielki plusik za zakończenie - w końcu zaczęło się dziać coś poważniejszego i uważam, że gdyby powstał drugi sezon to mógłby być odrobinę lepszy pod warunkiem że odeszliby od schematu Chloe kogoś spotyka > wszyscy mówią, że jest niebezpieczny > Chloe ma ich w dupie > Chloe pakuje się w kłopoty > Kocia ferajna ją ratuje > wszyscy mieli rację, a Chloe wraca do bycia idiotką.
Piszę ten wątek, żeby przestrzec przed oglądaniem osoby, które jeszcze się wahają - w zalewie starych tematów z pytaniem o drugi sezon (bo ten serial był taki cool) i wiadomościami o tym, jak to kochają Aleka i utożsamiają się z Chloe, przydałoby się choć parę linijek z drugiej strony barykady.
Cheerio!